W maju 2022 miałam wielki zaszczyt wzięcia udziału w wystawie GemGeneve w Szwajcarii. Poświęcona jest ona biżuterii z gatunku „fine jewellery”, „high jewellery”, antycznej oraz kamieniom najwyższej klasy. GemGeneve to show wykwintny, umiejscowiony na samym szczycie najlepszych wystaw światowych, przyciągający koneserów poszukujących skarbów i miłośników piękna. 

Oto krótki film, na którym widać przepych skarbów widocznych na GemGeneve.

 

 

Jako jedna z 5 osób na świecie zostałam zaproszona do sekcji „Emerging Talents”, która została osobiście skomponowana przez organizatorów wydarzenia (dziękuję Ci, wspaniała Nadege, że dzięki Tobie miałam szansę się tam pojawić). Oprócz tej części, projektanci biżuterii współczesnej prezentowali swoje prace również w sekcji „Designer Vivarium”, której kuratorką była Vivienne Becker. Jest ona znaną i szanowaną historyczką sztuki, pisarką, opiniotwórczynią pracującą również dla Financial Times jako edytorka „How to spend it”. Osobiście miałam zaszczyt ją poznać i mogę dodać, że jest również niezwykle czarującą osobą. Designer Vivarium gościło 8 projektantów. Łącznie 13 projektantów ze świata miało szansę zaprezentować się podczas GemGeneve 2022.

A w tym wszystkim ja…

Iwona Tamborska GemGeneve 2022

Atmosferę mojego stoiska oczywiście uświetniały genialne zdjęcia autorstwa Margo Skwara https://www.margoskwara.com/  One zawsze niesamowicie przyciągają wzrok dzięki hipnotyzującemu spojrzeniu niemalże magicznych dziewczynek ubranych w moją biżuterię. Jeszcze raz dziękuję za Twoją cudowną pracę, Margo <3 Więcej o tej sesji zdjęciowej można przeczytać w moim poprzednim wpisie na blogu https://rekamistworzone.com/margo-skwara-i-iwona-tamborska/

A to film, na którym widać całość stoiska:

 

 

Wszystko, czego doświadczyłam i zobaczyłam na GemGeneve wryło się w moją pamięć niezwykle mocno. Od ilości wspaniałych skarbów nadal szumi mi w głowie na samo wspomnienie. Nigdy wcześniej nie widziałam tak wielu klejnotów i dzieł najwyższej klasy jednocześnie w jednym miejscu (nawet Grünes Gewölbe w Dreźnie- najbogatsza kolekcja klejnotów w Europie wypadła w moim odczuciu blado pod względem zróżnicowania i jakości). Wystawa różni się od wszystkich innych tym, że ma naprawdę bardzo dokładną selekcję handlarzy i artystów, którzy zostali zaproszeni do udziału. Jedną z rzeczy, która zapaliła iskrę radości w moim sercu jest fakt, że moje prace były wyeksponowane DOSŁOWNIE 5 m od dzieł Faberge (Kolekcja Cara) wypożyczonych z Fundacji Faberge, czy dzieł zegarmistrzowskich Cartier’a.

 

Na zdjęciach to dzieła Rene Lalique – należące do kolekcji „ZEBRAK LONDON MONAKO”. Tak po prostu – kilka metrów od mojego stanowiska. Gdybym miała odwagę, to może bym poprosiła, czy mogę dotknąć tych skarbów. Ale nie miałam odwagi. Filmik nakręcony był rano, jeszcze przed otwarciem wystawy, dlatego w tle słychać radosną piosenkę z radia i jeszcze inne stoiska nie są do końca zapełnione.

 

Jakie to uczucie być prezentowaną obok dzieł swojego „boga biżuterii”, do którego prac wzdychałam tylko przez szybkę muzeum, a częściej przez internet? NIEWIARYGODNE

To wszystko sprawiało, że pomimo mojego ogromnego zmęczenia (Covid, który przeszłam ciężko przez cały luty, wybuch wojny na Ukrainie i niezwykle napięta sytuacja, która panowała od 28.02.2022 w Polsce, brak snu, na który cierpiałam od lutego, ogromna ilość pracy i przygotowań do wystawy) czułam się, jakbym latała na chmurkach. Codziennie dostawałam skrzydeł od ilości endorfin i szczęścia, że trafiłam w takie miejsce. Choć nie mogłam w to uwierzyć (byłam prezentowana TUŻ OBOK Faberge, Lalique, Fouquet!!!!) codziennie dostawałam tyle słów zachwytu i komplementów, że rozświetlały mnie od środka. Zostałam nawet nazwana „Nową Fouquet” a mój styl „Nową Secesją”. Udzielałam różnych wywiadów, a o jednym z nich dla magazynu Like a beautiful Jewel już pisałam na blogu. Poniżej kilka zbliżeń na moje prace:

 

Iwona Tamborska 2022

Najbardziej wśród tych wspomnień wryły się w moją pamięć spotkania z kilkoma osobami. Jedną z nich jest jeden z najsłynniejszych szlifierzy-artystów na świecie – Victor Tuzlukov, który współpracuje z różnymi artystami-jubilerami, na przykład z Ilgizem Fazulzyanovem. Przystanął przy moich pracach, rozmawialiśmy o sztuce, jej wartościach, wadze inspiracji. Opowiadał mi o swoich nowych projektach, które za chwilę zachwycą świat. Miałam nawet szansę trzymać w dłoni 2 kamienie, które szlifował. A potem powiedział mi największy komplement jaki usłyszałam w moim życiu, przez który zalałam się łzami szczęścia. Nie powtórzę go, bo to mój skarb. Ale będę mu zawsze wdzięczna za te wielkie słowa.

Iwona Tamborska i Victor Tuzlukov at GemGeneve 2022

gem cut by Victor Tuzlukov from his new collection

Jedną z osób, które zrobiły ze mną wywiad, była Laura Inghirami – założycielka słynnego bloga Donna Jewel Italy https://www.donnajewel.com/en/, jest cenioną opiniotwórczynią i znawczynią biżuterii, wpisana na listę Forbes – „Liderzy przyszłości” (poniżej 30 r.ż.). Sytuacja była zaskakująca, ponieważ kiedy do mnie podeszła, nie rozpoznałam jej od razu. Laura bardzo uprzejmie się przedstawiła, powiedziała, że uwielbia moje prace, śledzi mnie w internecie i chciałaby zrobić ze mną wywiad dla swojego bloga „Donna Jewel”. Nagle zaświeciło mi się światełko w głowie i krzyknęłam „DONNA JEWEL ITALY??!!!!” Bardziej zabawny był fakt, że osoba, z którą przyszła, nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, jak słynna Laura jest. Opowiadałam więc o „Wizard Beetle”, który ją oczarował i Laura zrobiła z tej opowieści krótki filmik. Bardzo dziękuję za odwiedziny – to była przyjemność poznać Cię 🙂

Laura Inghirami i Iwona Tamborska, GemGeneve 2022

Odwiedziła mnie również Richa Goyal Sikri – dziennikarka, pisarka, koneserka biżuterii. Z przyjemnością opowiadałam jej wszystkie historie ukryte w moich pracach, a ona wydawała się być nimi oczarowana i cieszyła się nimi, jak bajkami. Uwielbiam takie momenty w mojej pracy, uwielbiam, kiedy mam szansę opowiedzieć, dlaczego ten przedmiot jest tak wyjątkowy i, kiedy widzę, jak moja wrażliwość wpisana w dany przedmiot, porusza drugą osobę. Dziękuję za Twój czas, droga Richa. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy 🙂

Poznałam też osobę, której działania w świecie promowania kultury biżuterii podziwiam od lat. Katerina Perez jest światową gwiazdą świata znawców biżuterii, blogerką https://katerinaperez.com/, opiniotwórczynią, koneserką sztuki. Opowiada światu o biżuterii, jako o dziedzinie sztuki, odkrywa skarby i ich twórców, edukuje dzieląc się swoją ogromną wiedzą, dzięki czemu zmienia wartość postrzegania biżuterii przez ilość jej karatów.  Uwielbiam jej posty, wpisy, publikacje – zawsze chwytam je ciekawymi oczami, bo są dla mnie niezwykle inspirujące. Byłam bardzo onieśmielona, kiedy ją spotkałam, ale okazała się być niezwykle miłą i ciepłą osobą. Opublikowała nawet relację na Instagramie z moim „Czarodziejem” i pierścionko-zegarkiem z królikami. Za jej zgodą publikuję selfie, które sobie zrobiłyśmy – jestem z niego niezwykle dumna.

Katerina Perez i Iwona Tamborska, GemGeneve 2022

A to sam Czarodziej, o którym można więcej poczytać tu https://rekamistworzone.com/produkt/czarodziej-chrzaszcz-brosza-wisior/

Srebrny naszyjnik/brosza – chrząszcz Czarodziej z magiczną laską z diamentem Herkimer, rubinami i płatkami złota.

GemGenève – Geneva International Gem & Jewellery Show zaskoczyło mnie jeszcze jedną, niezwykle miłą rzeczą. Poza niezwykłą dbałością o komfort każdego uczestnika show oraz wielkim szacunkiem, z jakim czułam się traktowana, moje ego również zostało bardzo przyjemnie nakarmione. Moja praca została opublikowana w magazynie branżowym AMA, w artykule „Zbliżenie na Dziedzictwo Jubilerskie” autorstwa Carine Claude.
Bardzo dziękuję zespołowi publicystycznemu GemGeneve oraz redakcji AMA za zwrócenie uwagi na moją pracę i tak wielkie wyróżnienie <3
Również bardzo dziękuję Pierre Naquin (dyrektor publikacji) oraz Carine Claude za znalezienie czasu na odwiedziny i przemiłą rozmowę podczas GemGeneve.
Praca wybrana przez autorów magazynu to Khepri – bogini skarabeusz.

AMA article with Iwona Tamborska

AMA article with Iwona Tamborska

Wszystko to, czego doświadczyłam, motywuje mnie do dalszej pracy, do dalszego samodoskonalenia. Wiem, że jeszcze daleka droga przede mną, ale to niezwykła radość i zaszczyt znaleźć się w tak wykwintnym miejscu i mieć poczucie, że jest się docenianą.

Teraz skoncentruję się na pokazaniu więcej skarbów, które widziałam podczas wystawy. Oto największy szmaragd świata, który ma certyfikat Rekordu Guinnessa. Należy on do firmy Eshed Gemstar i Avraham Eshed.

Nie był on dostępny dla oczu każdego odwiedzającego, ale dzięki ogromnej uprzejmości Pana Liran Eshed z firmy Eshed  miałam wielką przyjemność trzymać ten skarb w swoich rękach. Cały kryształ to jeden, wielki, czysty szmaragd. To, co się świeci, to latarka, dzięki której można było docenić prawdziwą zieleń tego cuda.

Poniżej zdjęcia rzeźb szwajcarskiej firmy w kryształach górskich, obsydianach i innych kamieniach półszlachetnych. Zrobiły na mnie i innych odwiedzających ogromne wrażenie. Niektóre były wielkości człowieka. Dodam tylko, że większość prezentowanych dzieł znalazła nowych właścicieli w ciągu pierwszego dnia.

Poniżej galeria zdjęć z biżuterią antykwaryczną.

W tej sekcji galerii widać słynne tygrysy Cartiera, bransoletę z baranami od Bulgari lub bransoletę z wężem zdobionym czerwoną emalią (Bulgari).

Kilka zdjęć obrazujących szmaragdy, turmaliny Paraiba, perły, diamenty i inne kamienie obecne na show. Niektóre szmaragdy miały wielkość pięści dziecka, podobnie diamenty, perły miały średnicę ok 2 cm i powyżej, ale niestety nie widać tego na zdjęciach. Pięknie prezentowały się kamienie już oszlifowane i ułożone w kształt naszyjników, czekające jedynie na oprawę. To po prostu uczta dla oczu. Ale stanowczo nowym trendem okazał się być turmalin Paraiba ze swoim neonowo-niebieskim kolorem, który do tej pory nie mieścił się w ścisłej czołówce poszukiwanych kamieni szlachetnych. W tym roku wydawał się być najbardziej zauważalnym skarbem.

A teraz dodatkowa historia – częściowo związana z GemGeneve, ale bezpośrednio związana z moją podróżą do Genewy.

Pakując się na show, zapomniałam wziąć swoje szkice z Polski, którymi chciałam dopełnić wygląd stoiska. Z pomocą przyszła wspaniała osoba, która opiekowała się mną podczas całego pobytu (dziękuję Anno <3 ). Powiedziała, żeby wysłać jej zdjęcia szkiców na maila, a mąż je „wydrukuje w pracy”.

Iwona Tamborska, CERN, GemGeneve

Iwona Tamborska i CERN

Tak też moje szkice noszą na sobie dumne oficjalne logo CERNu i stały się dla mnie relikwią. Wizyta w CERNie (Europejska Organizacja Badań Jądrowych) to jedno z najbardziej ekscytujących doświadczeń w moim życiu i było na mojej liście marzeń. Choć nie widziałam wiele, wdzięczna jestem za to, co widziałam. A widziałam pierwszy serwer, na którym powstała idea internetu, kawałek zderzacza Hadronów, równanie fundamentalne,  fragment pułapki na antymaterię. Dobrze Państwo przeczytali. Bo w CERNie jest FABRYKA ANTYMATERII!!!  Spałam nawet chwilę w kuli, w której ciepły głos szepcze „dlaczego cząsteczki w ogóle mają masę”.

W ten sposób CERN ma połączenie z GemGeneve 🙂

Tu na zdjęciu widać moje szkice wydrukowane w CERNie na stoisku podczas GemGeneve.

Pozostaje mi gorąco zachęcić Państwa do odwiedzenia GemGeneve w 2023. Mam nadzieję, że będzie mi dane znów się tam zaprezentować. Do zobaczenia w Genewie w maju 2023!