Gdy byłam dzieckiem, moja babcia czytała mi stare rosyjskie bajki z pięknie secesyjnie zdobionej książki. Poza cudownymi obrazkami, każda pierwsza litera nowego paragrafu i każdy margines były fantazyjnie zdobione. Pamiętam, że godzinami gapiłam się na tą książkę i chłonęłam każdy rysunek, zastanawiając się, jak to możliwe, że ktoś to narysował i tyle czasu spędził na wszelkimi szczegółami. Chłonęłam całą sobą tą stylistykę i niesamowitą atmosferę czarodziejskiej krainy, którą artyście grafikowi udało się stworzyć. Niektóre obrazki były straszne, niektóre śliczne, ale wszystkie były fascynujące.
Udało mi się znaleźć parę obrazków z tej książki w internecie. Książka nazywała się „Piórko Finista Jasnego, Cud-Sokoła”. Obrazki poniżej przedstawiają Jeźdźca Świtu, Jeźdźca Południa, Jeźdźca Nocy oraz inne przygody młodej dziewczyny, która musiała przejść przez wiele bólu, żeby uratować swojego ukochanego przed śmiercią.
Kiedy dorosłam, odkryłam świat owadów. Niedawno doszło do mnie, że owady również są nieco piękne i straszne, ale jednocześnie fascynujące. Są ulubionym motywem w mojej pracy twórczej.
W tej pracy chciałam stworzyć historię ze sceną rozgrywającą się w nierealnym, bajkowym świecie, w którym rolę odgrywają owady. Biżuteria ukazuje scenę, gdzie wszystkie trzy elementy (bransoleta, pierścień i naparstek) mają ważną rolę.
Środek wszystkiego stanowi pierścień – jakby magiczna, latająca wyspa, na której znajduje się skarb – buteleczka z miodem. Takie wyspy były popularnym motywem moich rysunków od kiedy pamiętam.
Taki krajobraz przywołał mi na myśl też scenę z „Avatara”. Pierścień miał wyglądać jak coś takiego:
Poniżej zbliżenia na sam pierścień:
Miód jest najbardziej kuszącym pokarmem dla wielu owadów. Dlatego odgrywa tu rolę skarbu. Wszystkie stworzenia w tej pracy ścigają się, żeby go zdobyć. Niektóre z owadów są ujeżdżane przez malutkich ludzi, którzy również starają się zdobyć miód, albo ochronić go przed innymi. To jest wyścig. Najprawdopodobniej zostanie wygrany przez jeźdźca na największym chrząszczu (bransoleta).
Jeździec małego motyla (naparstek) nie chce brać udziału w tym wyścigu, ale nie wie, że Los kontroluje jej przeznaczenie w tej historii. Los reprezentowany jest przez twarz na spodniej stronie naparstka.
Zdecydowałam się bogato zdobić ten komplet biżuterii (włączając w to buteleczkę z miodem), by jak najbardziej przypominał tą secesyjną książkę z rosyjskimi baśniami z mojego dzieciństwa. Tak właśnie wyobrażam sobie bajkę. Postanowiłam nie polerować mocno albo oksydować tych prac, ponieważ taki zabieg drastycznie zmienił by ich odbiór – z historii napisanej w biżuterii do projektu biżuterii. Komplet utrzymany jest w perłowo-biało-złotej kolorystyce, by przypominał lekkość i niewinność książek dla dzieci.
Srebrna biżuteria jest pozłocona, a owady są zdobione kamieniami księżycowymi (lecące chrząszcze) i bursztynem (mały chrząszcz). Szklana buteleczka została wykonana na zlecenie specjalnie do tego projektu oraz zdobiona ornamentami za pomocą diamentowego wiertła, by pasowała do całego projektu. Kwiaty, motyle i górna warstwa bransolety były barwione chemicznie. Bransoleta jest również dekorowana granatami. Dolna część pierścienia jest ozdobiona bursztynem.
Proszę zwrócić uwagę na szczegóły na ciałach jeźdźców – mają nawet zaznaczone rękawy koszul i paski. Warto jest również zwrócić uwagę na ekspresję ciała malutkiego człowieczka na pierścieniu, który stara się kontrolować motyla na smyczy. Wszystkie kwiaty i ludziki były barwione za pomocą malutkiego pędzelka i chemicznego roztworu (który w ułamku sekundy zmienia barwę srebra ze złotego na czarny). Ostatecznie wszystko było polerowane miniaturowym diamentowym wiertłem, by uzyskać srebrne połyski z płatków i drobnych elementów ciał.
Nakręciłam krótki filmik pokazujący tą biżuterię z różnych stron, sposób noszenia. Idealnie pasująca muzyka w tle to utwór z „Macross +” w wykonaniu Yoko Kanno. Niestety Youtube nie pozwolił mi jej połączyć z moim filmem i musiałam wybrać coś innego. Ale ten utwór wpłynął z pewnością na ukształtowanie mojej wyobraźni, bo słuchałam go w kółko będąc nastolatką. Tak bardzo pasuje do tej pracy, że zaczynam się zastanawiać jak wiele rzeczy wsiąka w nas w okresie dorastania, kształtuje naszą psychikę, by potem przejawiać się w osobistej twórczości.
Zachęcam do posłuchania tego utworu, albo najlepiej puszczenia go sobie w tle w trakcie oglądania mojego skromnego filmiku. Razem z nim praca nabiera większej spójności (link poniżej).
A oto sam filmik, który w pełni prezentuje pracę – na zdjęciach nie da się tego właściwie pokazać ze względu na jej przestrzenność. Zachęcam do obejrzenia go:
Praca ta jest z pewnością jedną z najważniejszych w mojej karierze i najbardziej rozpoznawalna. Zapewniła mi tytuł finalisty Saul Bell Design Award, co w świecie jubilerskim jest jak nominacja do Oscara. To dotychczas najważniejsza nagroda, jaką zdobyłam w życiu. Oprócz tego była prezentowana już wielokrotnie, np. podczas:
- 2021 – wystawa zbiorowa „Piękno Zatrzymane w Czasie”, Muzeum Narodowe (oddział prowincji Yunnan), Chiny
- 2020 – Amberif – targi biżuterii, Gdańsk
- 2018 – Bijorhca Paris – największe i najważniejsze profesjonalne targi biżuterii we Francji
- 2018 – wystawa grupowa „Piękno zatrzymane w czasie” w Muzeum Narodowym w Chinach, Guizhou, Chiny
- 2017 – Saul Bell Design Award – USA – praca zdobyła tytuł finalisty jako 1 z 5 prac na całym świecie
- 2016 – praca zdobyła tytuł finalisty konkursu Bead Dreams 2016, USA
- 2015 – wystawa pokonkursowa „Silver Accessories Contest 2015”, Tokyo Metropolitan Artspace, Japonia
- wystawa Muzem Narodowe w Chinach, Yunnan 2020-2021
- Publikacja Tryptyku Iwony Tamborskiej w Weselu
- Saul Bell Design Award 2017
- Saul Bell Design Award 2017
- Bead Dreams 2016
- Muzeum Narodowe w Chinach, Guizhou 2018
- Muzeum Narodowe w Chinach, Guizhou 2018
- Muzeum Narodowe w Chinach, Guizhou 2018
- Tokyo Metropolitan Artspace, Japonia 2015
Praca brała również udział w specjalnej sesji zdjęciowej autorstwa Quality Pixels Photography w Wielkiej Brytanii (2017). Sesja zdjęciowa była utrzymana w klimacie baśniowo-fantasy, zbudowana specjalnie dla tej biżuterii:
- Tryptyk – Quality Pixels Photography
- Tryptyk – Quality Pixels Photography
- Tryptyk – Quality Pixels Photography
- Tryptyk – Quality Pixels Photography
- Tryptyk – Quality Pixels Photography
- Tryptyk – Quality Pixels Photography
- Tryptyk – Quality Pixels Photography
Na samej „Bijorhca” w Paryżu „Tryptyk” wzbudził zachwyt – zdjęcie mojej ręki pozującej w Tryptyku na tle szkicu-oryginału zostało opublikowane na Instagramie organizatorów, jako „Premium Selection” najpiękniejszych prac obecnych na targach. Prezentuję screen z mojego facebooka z 2018 roku, gdzie wyświetliło mi się powiadomienie.
A to zdjęcie z mojego telefonu, zrobione w tej samej chwili, gdy swoje zdjęcie robił przedstawiciel Bijorhca Paris.
Ta praca również stała się tak popularna, że zaproponowano mi udział w pierwszej drukowanej wersji kompedium najlepszych współczesnych jubilerów: „DUODECI Paris”. Szkic, na którym bazowałam tworząc „Tryptyk” został wybrany do prezentacji mojej osoby. DuoDeci również funkcjonuje jako platforma, gdzie utworzono mi profil https://www.duodeci.com/en/creators/jewel/iwona-tamborska
- DuoDeci Paris
Obecnie praca jest na wystawie w Chinach i będzie tam do grudnia 2021. Widać ją na filmie w minucie 2:47 – 2:53
Przeczytałam, obejrzałam…i wyobraziłam sobie ten wyścig 🙂 w świecie drobnych ludzików, wśród wielkich kwiatów…i innych wartości. Świetna praca!!! 😀
Dzięki 🙂 Bardzo mi miło i dziękuję za przeczytanie i obejrzenie!
Przecudna baśń opowiedziana srebrem. Po obejrzeniu filmiku historia baśniowa trwa nadal w mojej głowie.
Wspaniała praca!!! Gratuluję!
Dziękuję, bardzo mi miło 🙂