Nagranie wywiadu dla TV Toruń https://tvtorun.pl/31537/bizuteryjne-basnie

 

24 czerwca 2023, Muzeum Okręgowe w Toruniu, Ratusz Miejski, Rynek Staromiejski, Toruń

Noc Świętojańska, wystawa “Baśnie pisane srebrem” – wernisaż

 

“Czy może być lepsza noc do opowiadania baśni, niż Noc Świętojańska?  Myślę, że wszyscy jesteśmy głodni tej magii, dlatego że rzeczywistość jest trudna, jest bolesna. Natomiast biżuteria zawsze symbolizowała coś: status, była formą amuletu, niematerialnej więzi z kimś, od kogo się ją otrzymało. Jej barwne kamienie, kunszt i finezja wykonania, a także niedostępność zawsze pobudzały wyobraźnię. Sprawiały, że marzyło się o tym, że te klejnoty kiedyś należały do księżniczek, przypisywało się im magiczną moc i niezwykłe historie- w związku z tym chciałabym opowiedzieć dzisiaj Państwu takie baśnie i historie, które będą inspirowały do puszczenia wodzy fantazji. Myślę, że mimo, iż obecnie biżuteria zniknęła z życia codziennego, to kiedy widzimy piękne przedmioty, one wzbudzają w nas iskierkę dziecinnego rozmarzenia. Vivienne Becker, znana historyczka sztuki, powiedziała kiedyś, że w starożytności złotnicy byli postrzegani niemal jak kapłani, ponieważ poprzez swoją natchnioną pracę mieli niemal bezpośredni kontakt z bogami. Myślę, że jest to piękna koncepcja, szczególnie mnie bliska, ponieważ mnie stworzenie jednej pracy zajmuje min 1 miesiąc do roku. Dla mnie biżuteria jest miniaturowym symbolem i przesłaniem osoby, która ją nosi. Informuje o wrażliwości tej osoby i o tym, co uważa za piękne. To wiele mówi. Jednocześnie biżuteria jest dla mnie jednym z najważniejszych przejawów sztuki i ludzkich umiejętności zamkniętych w jednym malutkim przedmiocie. Wymaga nie tylko ciągłego rozwoju człowieka jako twórcy i artysty, który ma coś ważnego do powiedzenia światu, ale także człowieka jako rzemieślnika, bo nie wybacza najmniejszych błędów technicznych. Ponadto ma czynnik użytkownika, którego nie ma w malarstwie czy rzeźbie, a który oczekuje od dzieła sztuki dużej trwałości i wygody. Wartość tej ogromnej pracy, którą wykonuje się własnymi rękami, umysłem i duszą, jest jeszcze większa, gdy jest wykonana z unikalnych, pięknych i drogich materiałów. Taki wydatek to także ryzyko i poświęcenie dla każdego artysty-jubilera, co moim zdaniem dotyka w jakiś sposób sacrum, czyli poświęcenia się dla czegoś ważniejszego od siebie – aktu tworzenia. Powstaje wtedy w moich oczach niekwestionowany skarb człowieczeństwa, reprezentujący to, co w danej epoce uważane jest za esencję piękna. Byłoby mi bardzo miło, gdyby ktoś, kto ma moje dzieło, poczuł, że to nie jest tylko przedmiot, ale prawdziwe dzieło sztuki, które powstało dzięki ciężkiej pracy, świadomemu poświęceniu, głębokim emocjom i ma prawdziwą historię, która stoi za samym faktem jego powstania.” – fragment przemówienia otwierającego wystawę sztuki złotniczej Iwony Tamborskiej.

Opis wystawy znajduje się w poprzednim wpisie: https://rekamistworzone.com/autorska-wystawa-iwony-tamborskiej-w-muzeum-okregowym-w-toruniu/

Nadszedł moment, kiedy chciałam jeszcze raz, oficjalnie podziękować wszystkim za przybycie na mój wernisaż w Muzeum Okręgowym w Toruniu. Państwa obecność w tym dniu znaczy dla mnie naprawdę wiele, bo jest to moment podkreślający jakąś bardzo ważną epokę w moim życiu. Nie wiem, co nastanie po niej, ale ta Noc Świętojańska była z pewnością jakąś granicą – zaznaczeniem tego, co zostało dokonane przez 13 lat i oddanie temu szacunku. Mówiąc szczerze wydaje mi się, że to był jeden z najważniejszych momentów w moim życiu, dlatego bardzo dokładnie zapamiętam Państwa, którzy przybyliście, by świętować razem ze mną w tym dniu. Wiem, że przyjechali Państwo z bardzo daleka, z drugiego końca kraju, czasem spoza jego granic i jestem za ta bardzo wdzięczna. Szczególnie również za to, że pomimo tego, że było nas dość dużo i chwilami było bardzo gorąco, zostali Państwo, by słuchać moich opowieści. Statystyki mówią, że było Państwa w dniu wernisażu 50 osób. Samych odwiedzających wystawę w ciągu 1,5 miesiąca jej dostępności było 11 560 osób. Bardzo dziękuję raz jeszcze. Szczególnie chciałam podziękować za obecność Państwu z “Polskie Media” i Pani Barbarze Cieślak “Jubilerzy.info” jako przedstawicielom mediów, którzy również zrecenzowali później wystawę.

Fotorelacja z wernisażu, fot. Krzysztof Deczyński

Chciałam również jeszcze raz podziękować Pani dyr. Mierzejewskiej i Pani dyr. Nierzwickiej za ugoszczenie mojej wystawy w tym wspaniałym Muzeum i całą pomoc we wcieleniu jej w życie. Muzeum Okręgowe w Toruniu, Ratusz Staromiejski, jest niezwykłym miejscem wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a w jego wnętrzach podziwiać można dzieła Jana Matejki, Stanisława Ignacego Witkiewicza, Jacka Malczewskiego, Zdzisława Beksińskiego, a do 15.08.2023 można było również i moje.  Sam Toruń jest miastem magicznym, niczym zrobionym z piernika, gdzie na każdym kroku jest coś do odkrycia.

 

Ogromnie dziękuję też za wspaniałe zakwaterowanie w pokojach gościnnych Muzeum i apartamencie Molus. Szczególnie miłym gestem była obecność w pokoju wody mineralnej “Buskowianka” (mojego miasta urodzenia).

Razem z wieloma pracownikami Muzeum (m.in. Pan Stenka, Pani Kroplewska, Pan Kurkowski) i przede wszystkim z niezmordowanym działem technicznym (dowodzonym przez Pana Pawła Jabłońskiego) ciężko pracowaliśmy przez 2 tygodnie, żeby zbudować wystawę pozwalającą na imersję w świecie „Baśni pisanych srebrem”. Bardzo wszystkim dziękuję za ich zaangażowanie i pomoc. Bez Waszej pomocy wystawa nie wyglądałaby tak pięknie.

Organizacja wystawy biżuterii jest bardzo wymagająca – zaczynając od znalezienia idealnej placówki pod względem bezpieczeństwa, odpowiedniej lokalizacji, dysponującej przestrzenią i asortymentem umożliwiającym ekspozycję, właściwym oświetleniem punktowym w określonej barwie, dostępnością terminu, ale również od strony zgromadzenia wystarczającej ilości eksponatów o odpowiedniej wartości artystycznej, które powstają miesiącami i niebagatelnym nakładem finansowym. Mnie znalezienie tego miejsca, które spełnia wszystkie powyższe warunki, jak i przygotowanie wszystkiego z mojej strony, zajęło kilka lat. Nie bez powodu wystawy biżuterii są wielką rzadkością nie tylko w Polsce, ale ogólnie.

Moja wystawa wzbogacona była dźwiękiem śpiewu ptaków słyszalnym na całej powierzchni 2 sal. Dlaczego śpiew ptaków? Wybrałam medium biżuterii, ponieważ myślę o niej podobnie do tego, co myślę o ptakach. W codziennym, zabieganym życiu tak naprawdę ich nie zauważamy, nie myślimy o nich, nie czujemy, że są ważne. Kiedy jednak piękny ptak nagle przecina nam drogę i pozwala nam usłyszeć swój śpiew, czujemy się tak, jakby przed naszymi oczami pojawiła się niesamowita, zaczarowana iskierka radości. Ten mały srebrny dzwoneczek ma moc wywoływania uśmiechu, sprawia, że docenimy cuda świata. Staram się, aby moja biżuteria taka była. Chcę, żeby była reprezentacją małych cudów świata. Czuję, że kiedy tworzę swoje małe dzieła sztuki i ktoś je nosi, daję im małą bajkę do noszenia ze sobą, mały cud, który rozprzestrzenia piękno.

Ściana jednej z sal udekorowana była szkicami biżuterii tak, jak jest u mnie w pracowni. Dociekliwe oko byłoby w stanie odnaleźć wśród szkiców na ścianie te, na których uczyłam się finalnego wykonania prac widocznych na wystawie. Szczególną uwagę na filmach poświęcam na kartki z logo GemGeneve, które dostałam podczas wystawy w Szwajcarii i przez kolejne lata służyły mi jako szkicowniki. 

szkice

Na ścianach wisiały również zdjęcia biżuterii widocznej w powiększeniu, wykonane przez Fotogru Rafał Ryziński oraz Pana Krzysztofa Deczyńskiego na specjalne zlecenie Muzeum.

Fotografie Krzysztofa Deczyńskiego:

W drugiej sali znajdował się monitor, na którym wyświetlały się filmy pokazujące sekrety tworzenia biżuterii w warsztacie. Ściany zdobiły 1,5 m wysokości zdjęcia portretów modelek Margo Skwary w mojej biżuterii. O tych wyjątkowych zdjęciach opowiem poniżej.

 

Poniżej pokażę zbliżenia na owoc naszej pracy,  ale chcę najpierw opowiedzieć o dodatkowych bohaterach tej wystawy. A tą bohaterką jest Margo Skwara Photography. Jest to fantastyczna Pani fotograf z Luksemburga (https://www.margoskwara.com), która jakiś czas temu odpowiedziała na mój apel na FB, w którym prosiłam kreatywnych fotografów, którzy chcieliby wykonać sesję zdjęciową z moją biżuterią o kontakt. Kiedy zobaczyłam jej prace, byłam pod ogromnym wrażeniem jej wrażliwości i artystycznego wyczucia dla portretowanych osób. Margo wykonała dla mnie 4 portrety modelek z moją biżuterią, które doskonale oddają charakter mojej pracy. Wszystkie zdjęcia są hipnotyczne, magiczne i mistrzowsko zbalansowane. Kontrast pomiędzy pozornie beztroskim wiekiem tych dziewczynek a ich dojrzałością i wewnętrzną mądrością, którą zdają się posiadać, wydaje się doskonale odzwierciedlać to, co zawieram w każdej swojej pracy.


2 z tych portretów podróżują zawsze ze mną na wystawy targowe. Tym razem Muzeum zdecydowało się wydrukować kolejne 2 portrety, by uzupełniły serię i skompletowały przestrzeń wystawy. Bez nich wystawa jest niepełna. Tak bardzo mi na nich zależało, aż zrezygnowałam z umieszczania na ścianach podpisów obiektów (zamiast tego wiszą w postaci książeczek przy każdej z gablot).
Bardzo się cieszę, że te genialne prace były prezentowane w Muzeum Okręgowym w Toruniu, nadając wystawie dodatkowy klimat.

Fakt, że moja praca oddziałuje na Państwa, nadaje mi poczucie sensu działania i życia jako artystce. Jedną z osób, które odwiedziły moją wystawę jest Pani Dagmara Litwiniec – niezwykle utalentowana Pani fotograf, która na swoim profilu udostępniła fotorelację z wystawy. Ponieważ sama próbowałam zrobić zdjęcia moim pracom na wystawie, wiem jak trudne jest uzyskanie tak atrakcyjnych ujęć biżuterii w ciemności i obecności aksamitu chłonącego światło. Zachęcam do obejrzenia tych klimatycznych zdjęć – świetnie oddają urok wystawy. Bardzo dziękuję, Pani Dagmaro, za zwiedzanie wystawy, cudowną wiadomość i piękne zdjęcia! Można znaleźć ją na Facebooku i Instagramie.

phot. Dagmara Litwiniec: “Strzelec” naszyjnik, Iwona Tamborska

Fotorelacja z wystawy autorstwa Dagmary Litwiniec:

Autorem zdjęcia z plakatu reklamującego całą wystawę jest Łukasz Opaliński z Apertura Studio– ten sam, który zrobił zdjęcie pierścienia “Ametyst w irysach” – które zrobiło małe zamieszanie w internecie i sprawiło, że zapisałam się w świadomości światowych koneserów i promotorów sztuki biżuterii. Jego twórczość można znaleźć tu https://www.behance.net/lukaszopalinski

 

Fot. Łukasz Opaliński: “Ametyst w irysach” pierścień I. Tamborska

Postać “Strzelca” została okładką wystawy, ponieważ jest mi bardzo bliska. Znaleźć ją można w pierwszej sali wystawy, w szklanej gablotce. Dzięki niej można podziwiać również tył wisiora i szafirowe serce łuczniczki. Była też obecna na zaproszeniach.

Baśnie pisane srebrem plakat wystawy

Iwona Tamborska – wystawa w Muzeum w Toruniu – fot. Łukasz Opaliński

zaproszenie na wernisaż wystawy

Strzelec – jest to praca poruszająca temat “Znaków zodiaku”. Srebrny wisior przedstawia wojowniczkę z łukiem i strzałą. Jej łuk jest udekorowany pomarańczowym i żółtym szafirem (na górze i dole). Ma skrzydła chrząszcza i ptasi ogon, co sugeruje, że jest istotą żyjącą w powietrzu. Jeden z mitów o „zodiaku Strzelca” mówi, że jedynie Chiron był typem Centaura, który był pół człowiekiem – pół koniem. Inne Centaury zrodzone były ze słońca i chmur. Ona jest jednym z tych, które połączone są ze słońcem i niebem. Jej serce wykonane jest z niebieskiego szafiru. Ponieważ jest wojowniczką, jej włosy związane są w kucyk. Jest on wykonany z pawich piór.
Jej ogon zdobiony jest niebieskimi szafirami i opalami australijskimi. Osobiście je znalazłam w skale w Australii i wycięłam specjalnie do tego projektu. Mają piękne ognisto-czerwone iskry, które są bardzo rzadkim widokiem w opalach australijskich i czynią je bardziej cennymi. Ma również kołczan pełen ręcznie wycinanych strzał, zdobiony granatem.
Ponieważ jest łowczynią, ma również przepasany na srebrnym łańcuszku swój łup – jest to mała muszka. Ta muszka ma 40 mln lat, ponieważ jest cenną inkluzją w bursztynie. Jej ciało jest pozłacane.

Łańcuszek wykonany jest z 13 strzał (ręcznie wycinanych) wystrzelonych przez Panią Strzelec, zapięcie również wykonane jest ze strzały. Na naszyjniku obecnych jest łącznie 20 strzał i 9 głównych kamieni, dając celowo liczbę “29”, czyli “2+9=11”, co w numerologii oznacza “liczbę mistrzowską”. Jest to również ukryta data moich urodzin, czyli 29 listopada (Strzelec jest znakiem listopadowym). Naszyjnik zdobią szmaragdy zambijskie, granaty, szafiry.

 

Co można było zobaczyć na wystawie “Baśnie pisane srebrem”? Będę Państwu pokazywać kolekcję 42 eksponatów pogrupowanych tak, jak zostały zaprezentowane na wystawie. Zacznę od pierwszej sali.

 

Część 1

Wystawa “Baśnie pisane srebrem”, gablota 1

        Pierwsza gablotka inscenizuje teren skalisty, a każda skała na wystawie nie jest przypadkowa. Są to minerały, które osobiście zebrałam z różnych części świata. Są to w większości minerały (a w każdym kamieniu są kryształy), które powstają w rejonach, gdzie jest aktywność wulkaniczna. Dlatego centralnie umieszczona jest “na tronie” bransoleta “Islandia” – jej forma ma kojarzyć się z surową wyspą, pełną wulkanicznych skał i jaskiń. Bransoleta jest pusta w środku i pozwala nawet zajrzeć przez liczne otwory do środka i „na przestrzał”, jak do tajemniczej jaskini. Bransoleta zdobiona jest licznymi naturalnymi kamieniami wulkanicznego pochodzenia: granatami i oliwinami oraz żyłami złota. https://rekamistworzone.com/produkt/islandia-bransoleta/

Islandia – bransoleta

Obok niej, jakby na skalnym szczycie, wznosi się Pierścień – zamek z mini wodospadami z bursztynu, komnatą główną wykonaną z kwarcu dymnego i wieżami z topazami. Pierścień na wystawę został wypożyczony z prywatnej kolekcji Galerii Srebra Hilenbrand.

Zamek – pierścień

Poniżej, również wypożyczony z prywatnej kolekcji, znajduje się wisior w kształcie sztyletu, wykonany z meteorytu, o nazwie “Iskra Seymchan“. Oprawiłam go w srebro tak, by wyglądał jak sztylet o rękojeści zdobionej twarzami tajemniczych bóstw (nieco majańskich/azteckich).

Jego serce stanowi wielka płyta meteorytu, nazwanego Seymchan. Oprawiłam ją w srebro tak, by wyglądała jak sztylet o rękojeści zdobionej twarzami tajemniczych bóstw (nieco majańskich/azteckich).

Nad wszystkim góruje wisior “Wieża jaskółki” z soplą ametystu, wokół którego latają ptaki. Nazwa wisiora pochodzi od wysokości, na której obserwowałam jaskółki ucząc się i rysując ich kształty w ruchu. Eksponat na wystawę również został wypożyczony z prywatnej kolekcji.

Wieża jaskółki

Przy każdej gablotce znajduje się “mini książeczka” z opisami każdej z prac.

Część 2

Ta gablota eksponuje 2 obiekty. Pierwszym z nich jest naszyjnik “Wodospad” zawieszony w powietrzu. Ten zabieg miał zwrócić uwagę na strukturę bursztynu pełną jakby małych bąbelków. Został wykorzystany jako tło dla kąpiącej się w wodospadzie kobiety. Wrażenie ruchu i kąpieli wodnej potęgują sznury drobnych, fasetowanych fluorytów i tanzanitów, ułożonych tonalnie od białego do niebiesko-fioletowego. Sam proces nawlekania zajął 24h pracy.

Drugi, kryształowy naszyjnik, ma tytuł “Serce Meduzy”. Praca ta została wykonana na wystawę w Galerii Yes, a w Genewie podczas GemGenève – Geneva International Gem & Jewellery Show przyciągnął uwagę Tatyany Pfaifer z Jewellery Masterpiece Awards.

Głównym tematem tej pracy jest kobieta, która jest niczym Meduza – stworzenie mityczne, trochę boskie. Jest to alegoria do tego, jak na początku wielu związków kobiety początkowo traktowane są jak boginie, otaczane szacunkiem i radością z ich obecności w czyimś życiu. Jej ciało zbudowane jest z sopla naturalnego kryształu górskiego, który autorka znalazła podczas jednej z geologicznych wypraw po Dolnym Śląsku. Całość utrzymana jest w kolorystyce lodowo-białej, poza jej sercem, które jest wykonane z tęczowego opalu etiopskiego. Kryształ górski i opal strukturalnie niewiele się różnią, bo są związkiem dwutlenku krzemu. Tęczowe barwy w opalu pochodzą od cząsteczek wody, które są uwięzione między łańcuchami krzemionki i załamują światło wnikające do środka, tworząc wrażenie tęczy. Te barwy są symbolem iskry w duszy każdej kobiety, stanowiącej o ich unikalności i niezwykłości. Meduza w dłoni trzyma kawałek swojego serca, który komuś ofiarowuje. Kobiety, nieważne jak boskiego wydają się być pochodzenia, kochając, oddają swoje serce. To, co stanie się z tą iskrą i nimi samymi, zależy często od osoby, która to serce otrzymuje: czy iskra umrze i serce stanie się zwykłym kryształem górskim, czy przetrwa i dalej będzie pełne płonących barw. Praca powstała pod wpływem inspiracji rzeźbą Forest Rogers pt. Octopoid.

Część 3


Ta gablota zawiera zbiór biżuterii najmniej “obarczonej” przesłaniem, a stworzonej bardziej z czystej radości i zamiłowania do natury i jej małych skarbów. Są tam kolczyki z myszkami zbierającymi winogrona (“Winobranie“), broszka z myszką-badylarką pospolitą- zbierającą nasiona dmuchawca (Dmuchawiec i myszka), zegarek-pierścionek z królikami (“Króliczy zegarek“), kolczyki z jaskółkami, pierścionek z raniuszkiem i jego elfim jeźdźcem (“Raniuszek“), kolczyki z arbuzowymi papugami i pierścień z gniazdem słowików (“Gniazdko słowików“). Wiele z nich ma swoje historie, ale nie dam rady wkleić ich wszystkich tutaj. Zainteresowanych zapraszam do odwiedzenia strony https://rekamistworzone.com/sklep/ gdzie każdy przedmiot jest skrupulatnie opisany.
Tutaj opowiem jednak historię raniuszka.

Raniuszek – pierścionek
został zainspirowany opowiadaniem z “Bestiariusza Jeleniogórskiego” autorstwa TeSz prowadzącego stronę www.jeleniajestspoko.pl oraz profil na Facebooku Jelenia jest SPOKO. Wg tej przepięknej historii w lasach Dolnego Śląska raniuszki są ptaszkami, które budzą się przed wszystkimi innymi. Razem z duszkami leśnymi – pracują ciężko latając od gniazda do gniazda, żeby obudzić inne ptaki, żeby te mogły przywitać śpiewem wschodzące słońce. Jest to bardzo męczące zadanie, dlatego kiedy wracają do swoich gniazd, żeby odpocząć, inne ptaki w podziękowaniu przynoszą im ziarenka i inne dary.
Na srebrnym raniuszku siedzi właśnie taki mały duszek leśny (pozłocony), który trzyma ziarenko z opalu etiopskiego. Na szyi raniuszka wisi obróżka ze srebrnym dzwoneczkiem (pozłocony) – żeby łatwiej było mu budzić inne ptaki. Oczy raniuszka wykonane są z labradorytów, które błyskają niebieskim kolorem w zależności od padającego światła. Ogonek również ozdobiony jest surowym kawałkiem opalu etiopskiego, który gra rolę kropelki porannej rosy.

Srebrny pierścionek z raniuszkiem i elfim jeźdźcem. Praca zainspirowaną bajką z „Bestiariusza Jeleniogórskiego”.

Część 4


Ta gablota zawiera kolekcję prac narracyjnych, inspirowanych stylem mistrzów Secesji. 3 uskrzydlone kobiety i zamek. Strzelec, Fortuna, Wojowniczka – każda z nich opowiada historię.
Fortuna opowiada o szczęściu i bólu, które spotyka nas w życiu.

Kobieta-ważka, jako bogini Losu, zdobiona szmaragdami i rubinami.

Wojowniczka opowiada o sile i woli walki wobec przeciwności losu.

Srebrny wisior z motywem secesyjnej ważki-wojowniczki.

Strzelec o wolności i niezależności.

Silver necklace with a female-warrior Sagittarius, adorned with sapphires, opal, garnets and emeralds.

Każda z nich zdobiona jest szmaragdami, szafirami, rubinami, opalami. Każda z nich roztacza swój unikalny czar.
W tej gablotce znajduje się również Czarny Zamek – pierścień, którego główna komnata wykonana jest z unikalnego fragmentu ametystu, a wieżyczki z opali. Być może mógłby być miejscem, gdzie mieszkają?

Pierścień z czarnym zamkiem i ametystem.

 

Część 5


Gablota ustawiona centralnie w pierwszej sali prezentuje prace złożone, które mają ozdabiać całą dłoń. Dwie z nich zostały wypożyczone od swoich wyjątkowych właścicieli, za co jestem im ogromnie wdzięczna.
Pierwsza z nich to spektakularna srebrna bransoleta w kształcie ośmiornicy oplatającą całą dłoń (“Ośmiornica“). Zainspirowana jest słynną bransoletą Whoopie Goldberg autorstwa Sevan Bıçakçı, którą aktorka miała na sobie w trakcie Oskarów 2016.

Drugą jest “Piana Morska” złożona z bransolety i pierścienia o strukturze i elementach kojarzących się z morzem.
Trzecia (“Tryptyk“) należy do mnie. Jest bardzo ważną pracą dla mnie, bo zapoczątkowała chęć tworzenia prac narracyjnych, rozbudowanych, których funkcją nie jest codzienność, a wolność tworzenia. Zbudowałam ją na konkurs w Japonii, gdzie prezentowana była na wystawie w Tokyo Metropolitan Artspace. Zdobyła tytuł finalisty Saul Bell Design Award (USA) 2017, była prezentowana w Paryżu podczas Bijorhca 2018, jest opublikowana we francuskim katalogu projektantów DuoDeci Paris, prezentowana była dwukrotnie w Muzeach Narodowych w Chinach (2018, 2021).
Biżuteria ukazuje scenę, gdzie wszystkie trzy elementy (bransoleta, pierścień i naparstek) mają ważną rolę. Pierścień to latająca wyspa, na której znajduje się skarb – buteleczka z miodem. Wszystkie stworzenia w tej pracy ścigają się, żeby go zdobyć. Jeździec małego motyla (naparstek) nie chce brać udziału w tym wyścigu, ale nie wie, że Los kontroluje jej przeznaczenie w tej historii. Los reprezentowany jest przez twarz na spodniej stronie naparstka.
Całość historii można przeczytać tu https://rekamistworzone.com/tale-jewelry-triptych-tamborska/

 

Teraz opis dotyczy eksponatów zgromadzonych w drugiej sali.

 

 

Część 6

Czas na drugą salę, gdzie znajdują się wydruki zdjęć Margo Skwara Photography . W gablocie z lustrami znajdują się prace o temacie wody. Właśnie dzięki lustrom można dostrzec szczegóły na bransolecie “Australijski zmierzch“, po której powierzchni, w otoczeniu 49 szafirów, pływają dziobaki.

Bransoleta z dziobakami pływającymi w rzece wokół opalu australijskiego i szafirów.

 

Drugą bransoletą, której tajemnice można odkryć dzięki lustru i mapie zawieszonej za gablotą, jest “Mapa z Piany Morskiej“. Wewnątrz bransolety naniesiona jest właśnie ta mapa do skarbu.

Silver bracelet stylized as sea foam, with a hidden map engraved on the inside.

 

Na piedestale znajduje się brosza “Ryby” nawiązująca do znaku zodiaku.

Nad nimi wisi “Pani Deszcz” – personifikacja idei deszczu, przypominająca kształtem japońską laleczkę deszczową teru-teru-bōzu. Naszyjnik przy poruszaniu, ma przypominać dźwięk kropli deszczu.

Silver rain personification with topaz rain drops.

Część 7

Gablota, w której królują ametysty i duch wiosny. Jedna z prac tam wystawionych nosi właśnie tą nazwę: “Duch Wiosny“. Srebrny naszyjnik inspirowany jest twórczością Rene Lalique. Duch wiosny ma gigantyczne skrzydła przypominające motyla, ozdobione ametystami. Wybrałam ten kamień, bo wiosna kojarzy mi się z fiołkami – jednymi z pierwszych kwiatów, które pojawiają się, gdy zaczyna się pojawiać słońce i wiosenne motyle. Motyl połączony jest z kolią fasetowanych ametystów, nawiązującą kształtem do postrzępionych skrzydeł.

Na wywyższeniu prezentuje się pierścień stworzony tej wiosny – “Pierścień z Krokusami“. Pierścień został zainspirowany kobiercem krokusów, którym pokrył się trawnik przed moim domem wczesną wiosną 2023. Zaczęłam pracę nad nim, kiedy zakwitły pierwsze kwiaty, skończyłam kiedy przekwitł ostatni z nich.
Wnętrza kielichów kwiatów zdobione są żółtymi szafirami, ale jeden ma wewnątrz naturalną kopułkę fioletowego ametystu, a drugi złocisty bursztyn bałtycki. Ażurowa konstrukcja pierścienia zdobiona jest żółtymi i niebieskimi szafirami.
Kiedy potrząsnąć delikatnie pierścieniem, słychać ciche dzwonienie srebrnego dzwoneczka wewnątrz.

Ostatnia praca w gablocie to “Ametystowy motyl“.
Wisior (który również ma funkcję broszki) oparty na prawdziwym, ogromnym motylu, którego skrzydła zostały ręcznie pokryte wieloma cienkimi warstwami srebra. W wyniku tego procesu skrzydła ulegają całkowitemu wypaleniu, pozostawiając idealny odcisk ducha motyla. Do ich zdobienia wykorzystałam starokoreańską technikę keum-boo, polegającą na wtapianiu w powierzchnię srebra płatków 24 karatowego złota. Srebro zostało zaoksydowane na czarny kolor. Centrum motyla zajmuje intensywnie fioletowy ametryn.

Część 8

Kolejna gablota opowiada historie ze świata obok tego naszego, nieco niżej, na wysokości trawy. Zaprezentowany jest tam:
1. Naszyjnik z Chrząszczem Ametystowym https://rekamistworzone.com/produkt/ametystowy-chrzaszcz/

Srebrny wisior z chrząszczem, bogato zdobionym ametystami. Od spodu jego brzuch wypełnia druza kwarcu pokryta różowo-fioletowymi tlenkami tytanu.

2. Wypożyczona specjalnie na wystawę od prywatnej kolekcjonerki brosza “Lokaj Jan” – z pięknym rohatyńcem, który na plecach niesie filiżankę herbatki dla swojej Pani (odczepianą) wypełnioną bursztynem. https://rekamistworzone.com/produkt/lokaj-jan-brosza/

Srebrna brosza z pięknym rohatyńcem, który na plecach niesie filiżankę herbatki dla swojej Pani (odczepianą) wypełnioną bursztynem. Plecy Jana zdobione są misternym wzorem oraz syntetycznymi szmaragdami.

3. Wisior “Propozycja” z żabką-rozbójnikiem, która niesie pierścionek ze szmaragdem dla Tej, która przyjmie jego uczucia https://rekamistworzone.com/produkt/propozycja-naszyjnik-z-zabka/

Chrysoprasis necklace with dart frog holding an engament ring with an emerald.

4. Ekstrawagancki pierścień “Małe miasteczko” z ostem Fullera (szczeć pospolita) i mniejszymi ostami, zapylanymi przez dwa trzmiele. Cały pierścień jest bogato zdobiony ametystami, szafirami, tsavorytami i peridotami. https://rekamistworzone.com/produkt/male-miasteczko-pierscien-z-ostami/

Okazały srebrny pierścień na 3 palce przedstawiający kwitnące osty zapylane przez trzmiele, zdobione ametystami.

5 i 6 Tuż obok “Małego miasteczka” znajdują się przypinki z dwoma trzmielami: Księżycowym i Ametystowym

Silver bumblebee pin decorated with orange sapphires and a moonstone.

7. Tam również znajduje się skromna, ale elegancka męska brosza z”Biegaczem skórzastym” bogato zdobionym szafirami i płatkami złota https://rekamistworzone.com/produkt/biegacz-skorzasty-broszka/

black-gold beetle with sapphires

Część 9

Gablota dziewiąta zawiera prace inspirowane motywem kwiatów. Górujący nad wszystkim naszyjnik nazywa się “Sad i bursztynowa lupa“. Został wypożyczony na wystawę od prywatnego kolekcjonera. Naszyjnik powstał pod wpływem inspiracji okazem bursztynu, który zachowuje się jak soczewka powiększająca. Dodatkowo zawiera w środku źdźbło trawy (które ma 40 mln lat). Chciałam wykorzystać te 2 niezwykłe cechy, dlatego sam naszyjnik stanowi ogród, którego szczegóły można oglądać za pomocą lupy. Na naszyjniku znajdują się kwiaty jabłoni z bursztynowymi pączkami, owoce malin, ważka (emaliowana), pszczoła, motyl, ptak lecący do swojego niebieskiego jajka. Lupa jest zdejmowalna z naszyjnika, dzięki czemu można go nosić w wersji krótszej (bez lupy) i dłuższej. https://rekamistworzone.com/produkt/sad-i-bursztynowa-lupa/

Naszyjnik stanowi ogród, którego szczegóły można oglądać za pomocą lupy. Na naszyjniku znajdują się kwiaty jabłoni z bursztynowymi pączkami, owoce malin, ważka (emaliowana), pszczoła, motyl, ptak lecący do swojego niebieskiego jajka. Lupa jest zdejmowalna z naszyjnika

Poniżej naszyjnika znajduje się brosza “Kobieta – róża“, która również znajduje się na wystawie dzięki uprzejmości prywatnej kolekcjonerki, która pracę wypożyczyła. Jest to srebrna brosza, która tylko pozornie jest w kształcie róży. W istocie w jej liściach ukryte są różne aspekty i formy kojarzące się z kobiecością (twarze wyrażające różne emocje). Pączek róży stanowi piękny okaz białej perły barokowej.

Obok znajduje się druga brosza “Sekretna miłość” – https://rekamistworzone.com/produkt/sekretna-milosc-broszka/ Srebrna brosza z różą, która na pozór wydaje się być tylko piękną rzeźbą kwiatu. Naprawdę skrywa sekret miłości między płatkiem róży a liściem, które się całują.

Silver rose brooch with rubies and a hidden kiss.

Kolejną pracą w tej gablocie stanowi “Pani Orchidea” – srebrny broszko/wisior w kształcie kwiatu orchidei. Wewnątrz płatków skrywa się duch kwiatu. Dolny płatek orchidei (warżka) zbudowany jest z różowej perły, która naturalnie przybrała ten nietypowy kształt. Orchidea wg wielu podań jest symbolem kobiecości. https://rekamistworzone.com/produkt/pani-orchidea/ 

Silver brooch/pendant in the shape of an orchid flower. Flower goddess is hidden inside the petals and a pink pearl.

Część 10

Płaska gablota w drugiej sali prezentuje 3 prace. Jedną z nich jest “Skarb Tanzanii”, niedawno publikowany przez Richa Goyal Sikri na jej kanałach społecznościowych. Naszyjnik ten ma naturalny kryształ tanzanitu a opowiada historię o bramie do Raju strzeżonej przez dwa mitologiczne pół-ptaki pół-kobiety, czyli Gamajuny https://rekamistworzone.com/produkt/skarb-tanzanii/

Środkowa praca to “Pęknięte Serce Fouquet’a” zainspirowana oryginalnym dziełem George’a Fouquet i jego opalem “w kawałkach”. Pomiędzy pękniętymi fragmentami mojego opalu osadzone są malutkie cyrkonie, które podkreślają obecność linii pęknięć. Jest to odniesienie do japońskiej techniki naprawiania złotem pękniętych naczyń „kintsugi” i filozofii estetycznej, która głosi, że piękno tkwi w niedoskonałości, w tym, co kruche, ulotne, zużyte, nadszarpnięte zębem czasu. Upływ czasu i bolesne doświadczenia zostawiają piętno na człowieku, ale tworzą jego historię, czynią go piękniejszym i ciekawszym. https://rekamistworzone.com/produkt/pekniete-serce-fouqueta/

Ostatnia praca nazywa się “Miasto Nocą” – Naszyjnik przedstawia okazałego chrząszcza 5-o rogiego, którego pokrywy skrzydeł zdobione są motywem wielkomiejskich wieżowców (czarna emalia).
https://rekamistworzone.com/produkt/miasto-noca-naszyjnik/

Silver necklace in a form of a giant black beetle with gold wings, decorated with enamel skyscrapers.

Część 11

W ostatniej gablocie znajduje się komplet 32 figur szachowych wraz z ręcznie grawerowaną szachownicą (“Baśniowe Szachy“), zdobioną granatami i cyrkoniami. Szachy tworzą scenę 2 baśniowych armii, które szykują się do walki. Armia biała jest dowodzona przez króla o ptasich skrzydłach i królową, władającą wodą (krople bursztynowego deszczu zsyłane z różdżki). Ich pomocnikami są biskupi (pogańscy, zamaskowani kapłani), skoczki (jeźdźcy motyli wylatujący z kwiatów), oraz wieże (drzewa o bursztynowych maskach). Pionki to błotne golemy magicznie stworzone przez królowe. Całość wykonana z pozłacanego srebra, brązu i bursztynu.
Czarna armia dowodzona jest przez króla o skrzydłach nietoperza, królową władającą ogniem oraz ich pomocników: pogańskich kapłanów, skoczków (jeźdźców chrabąszczy wylatujących z grzybów), czarne enty oraz czarne błotne golemy. Całość wykonana z oksydowanego srebra, brązu, bursztynu i granatów.
Szachy wystawiane były w Muzeum Narodowym w Chinach. Materiał na ich stworzenie jest zasponsorowany przez firmę Dremel.

Oryginalny film został nagrany przez Muzeum Narodowe w Chinach (oddział prowincji Yunnan) i można go znaleźć na tej stronie https://www.bilibili.com/video/av459490090/

 

Ręczne budowanie rzeczy pięknych wymaga ogromnego poświęcenia. Wymaga absolutnego skupienia, pracy w ciągłej samotności, pracy w ciemności bez dostępu słońca (żeby lepiej widzieć płomień palnika), ogromnej ilości czasu, zmagania się z ciągłą presją, że najdrobniejsze błędy i przeoczenia mają rujnujące całą pracę skutki, zmagania się z własnym poczuciem, że wykonana praca jest niewystarczająca, no i oczywiście poświęcenia ogromnych nakładów finansowych. Czasami są to dni, czasem tygodnie, czasem miesiące, które zbijają się w jedną nierozróżnialną od siebie masę czasu. Czasem zastanawiam się, czy ktoś w ogóle wie, że ja żyję. Często zastanawiam się, czy to poświęcenie w ogóle ma jakikolwiek sens.
Najczęstsze wiadomości, jakie dostaję, to bardziej lub mniej wyszukane propozycje “uczynienia mnie sławnej”/”wypromowania Państwa marki”/”exposure” za rozbawiające mnie swoją ułańską fantazją kwoty. Mam wrażenie, że “artysta”, jego ego i marzenie o byciu wolnym, stał się ostatnim ogniwem w łańcuchu pokarmowym, konikiem, na którym każdy chce się przejechać. Strasznie mnie to zmęczyło i uczyniło nieufną.
Ale dostaję też wiadomości, które rozwiewają tą kwaśną mgłę i dają mi trochę powiewu lekkości – bardzo za nie jestem wdzięczna.
Wystawa już się skończyła. Była ona świadectwem tego, że żyję i dlaczego żyję. Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy ją odwiedzili, a było Państwa podobno 11 560 osób.

Na koniec jeszcze jeden wywiad dla TV Toruń, który reklamował wernisaż. https://tvtorun.pl/31347/basnie-pisane-srebrem-w-ratuszu

 

Informacje o wystawie pojawiły się również:

Wlc24 http://wlc24.tv/index.php/2023/07/01/najblizsze-wydarzenia-w-muzeum-okregowym-w-toruniu-4/

wlc24

Torun.pl https://www.torun.pl/pl/basnie-pisane-srebrem-wystawa-iwony-tamborskiej

Torun.pl

Polskiemedia.org https://polskiemedia.org/jubilerzy-basnie-pisane-srebrem-wystawa-sztuki-jubilerskiej-iwony-tamborskiej/

Polskie Media

Jubilerzy.info https://jubilerzy.info.pl/a/589/Basnie-pisane-srebrem-25-06-2023-20-08-2023

Jubilerzy info

Wywiad w TV Toruń https://tvtorun.pl/31537/bizuteryjne-basnie  4.07.2023

TV Toruń

Wywiad w TV Toruń https://tvtorun.pl/31347/basnie-pisane-srebrem-w-ratuszu 14.06.2023

TV Toruń

Ogłoszenie wystawy Muzeum Okręgowe w Toruniu 24.06.2023 – 20.08.2023 https://muzeum.torun.pl/aktualnosci/ratusz-staromiejski/basnie-pisane-srebrem-wystawa-sztuki-jubilerskiej-iwony-tamborskiej/

Muzeum Toruń